7 najpopularniejszych czynników, które niszczą drewniane podłogi

Drewniane powierzchnie podłogowe zaliczane są do najbardziej szlachetnych i prestiżowo wyglądających posadzek. Odpowiednio konserwowane i pielęgnowane mogą służyć bardzo długo, a nierzadko nawet przez całe pokolenia. Dowodem na to są niektóre zabytkowe budynki, w których drewniane podłogi od wielu dziesiątek lat pozostają w nienaruszonym stanie.

Sekret dobrego stanu drewna tkwi m.in. zachowaniu odpowiedniej techniki eksploatacji i pielęgnacji. Poniżej przedstawiamy, które popularne czynniki są w stanie znacząco pogorszyć jakość naturalnej posadzki.

Wilgoć

Woda może wnikać w szczeliny pomiędzy łączeniami, przez co drewno ulega uszkodzeniom. W skrajnych przypadkach wilgoć może zagłębiać się głęboko w strukturę posadzki, powodując narost pleśni i charakterystyczny, nieprzyjemny zapach. Warto zadbać o to, aby w pomieszczeniu panowały odpowiednie warunki wilgotności, a wylana woda była zbierana z posadzki w szybkim tempie.

Światło i promienie słoneczne

Posadzka drewniana wystawiona na stałe oddziaływanie promieni słonecznych, z czasem będzie ulegać odbarwieniom. Blaknięcie podłogi znacząco wpływa na jakość posadzki, przyczyniając się do jej zmatowienia i utracenia pierwotnego koloru. Najbardziej narażonym fragmentem podłogi jest fragment zlokalizowany tuż przy oknach. Warto stosować rolety i zasłony, aby ograniczyć ilość światła padającego na drewno.

Żwir i kamyczki

Zabrudzenia niedużego kalibru, takie jak drobinki piasku czy niewielkie kawałki żwiru, mogą przyczyniać się do powstawania uszkodzeń mechanicznych na powierzchni podłogowej. Drobne elementy zagnieżdżają się w łączeniach podłogi, a także wnikają w jej strukturę. Tarcie wywołane stąpaniem po podłodze, na której znajdują się drobinki, oddziałuje na nią jak papier ścierny.

Buty z obcasem

Szpilki oraz ostre i sztywne wykończenia obcasów również działają niekorzystnie na stan podłóg. W niewielkim punkcie, w którym obcas łączy się posadzką, występują bardzo duże siły nacisku, które powinny rozkładać się na większej powierzchni. Oznacza to, że podłoga z czasem będzie ulegać wyraźnym zarysowaniom, wgnieceniom i ubytkom. Warto unikać chodzenia po domu w butach na obcasach – lepiej założyć kapcie lub chodzić w skarpetkach.

Zwierzęta domowe

Ostre kocie pazurki działają jak niewielkie haczyki, które za każdym razem łapią przyczepność z podłożem. Natomiast psy niejednokrotnie biegają po domu za piłką, regularnie drapiąc sztywnymi pazurami po podłodze. Drewniana podłoga, po której radośnie biegają zwierzaki, traci na swoim wyglądzie. Z czasem pojawiają się drobne zarysowania, przebarwienia i zmatowienia, które znacząco obniżają wrażenia estetyczne. Warto przycinać swoim pupilom pazurki, dbając tym samym o ich zdrowie i stan drewnianej posadzki.

Krzesła i fotele

Nogi mebli domowych oddziałują na podłogę podobnie, jak obcasy w butach. Na stosunkowo niewielkiej powierzchni stykowej zgromadzona jest pokaźna siła, która bardzo niekorzystnie oddziałuje na stan techniczny podłóg. Pamiętajmy o zastosowaniu materiałowych lub gumowych podkładek, przyklejanych na końcówkę nóg krzesła lub fotela. Stosuj podpory zabezpieczające, które zapobiegną wgniataniu się nóg ciężkich mebli w delikatną drewnianą posadzkę.

Przemieszczanie mebli

Biurowy fotel obrotowy na plastikowych kółkach to zmora podłóg drewnianych. W domowym biurze warto zastosować dodatkową wykładzinę, dywan lub zabezpieczyć podłogę przed niekorzystnym oddziaływaniem kółek fotela (np. zastosowanie poliwęglanowych mat pod krzesła). Ręczne przesuwanie dużych mebli generuje bardzo duże tarcie, które może skutkować wyżłobieniami, bruzdami i zarysowaniami. Warto do tego celu stosować pasy transportowe, lub wykorzystać większą siłę ludzką do dźwignięcia mebla – tak, aby nie trzeć powierzchni.