Podłogi drewniane kontra panele winylowe LVT
Od zawsze trwa walka producentów i wzajemne prześciganie się na rynku, czyli naturalna rywalizacja o zwiększenie sprzedaży. Niby nic szczególnego, ale na rynku pokryć podłogowych obserwuję od lat dość ciekawą rywalizacje pomiędzy producentami podłóg drewnianych i winylowych.
Na pierwszy rzut oka wygląda to na rywalizacje pomiędzy naturalną podłogą a sztucznie przetworzonym produktem. To tylko pozory, ponieważ co prawda panel winylowy jest produktem z PCW (polichlorek winylu), ale popularne podłogi dwu czy trzy warstwowe albo laminowane, nie specjalnie wiele mają coś wspólnego z naturalnym produktem. Innym aspektem w tych rozróżnieniach jest element ekologiczny, ale czy coś, co jest naturalne jest jednocześnie ekologiczne pozostawiam na inny artykuł.
Niewątpliwie w ostatnim okresie obserwuje się regularny wzrost sprzedaży paneli winylowych często oznaczonych skrótem LVT (eng. Luxury Vinyl Tiles) co najczęściej tłumaczone jest jako luksusowe płytki winylowe. Mnie bardziej do gustu przypadło określenie, które usłyszałem kilka lat temu w Grodnie, na Białorusi, czyli Vinyl Art. Niezależnie od nazewnictwa jest to nic innego jak warstwowa wykładzina PCW, tylko nieco bardziej wzmocniona głównie dla zachowania większej stabilności wymiarowej, co jest kluczowe w przypadku produktów w modułach.
Powodów wzrostu popularności LVT jest sporo i nie sposób tutaj wymienić wszystkich czynników, ale na pewno warto wspomnieć, że podstawową wartością tych produktów jest wysoka wytrzymałość, łatwe utrzymanie czystości i coraz doskonalsza imitacja drewna. Ja sam, jako doświadczona osoba, kiedy jestem na przykład w restauracji, muszę dotknąć podłogi, żeby się upewnić, że nie jest to drewno, tylko LVT, a przeciętny użytkownik nie ma świadomości, że właśnie stąpa po panelu winylowym, a nie po podłodze drewnianej. Warto też wspomnieć, że rynek LVT zyskuje też z rynku pokryć ceramicznych.
W ostatnim roku słabsza dostępność drewna na rynku, jak i wzrost jego cen raczej tylko przyspieszy proces wzrostu sprzedaży winyli, dla których proces pozyskiwania materiałów do produkcji jest sporo łatwiejszy. Widać to też po działaniach niektórych producentów podłóg drewnianych, którzy uruchamiają produkcje LVT, czyli produktów z którymi dotychczas konkurowali.
Ja sam osobiście jestem bardziej fanem podłóg LVT niż drewnianych, chociaż mam też świadomość pewnych wartości drewna na podłodze. Mam tu na myśli pewne rodzaje tradycyjnych obiektów czy trafnie zaprojektowanych lokali, dla których drewno jest bardziej odpowiednie. Jednak odpowiadając na tytułowy dylemat nie mam wątpliwości, że panele winylowe będą coraz powszechniejsze w budynkach komercyjnych, jak i w mieszkaniach.
Tomasz Urbański – Prezes Zarządu Polskiego Związku Handlu i Usług Branży Pokryć Podłogowych oraz założyciel i prezes zarządu w Coniveo.
