Więcej budów, rynek dalej w niepewności
Deweloperzy rozpoczęli w pierwszych siedmiu miesiącach br. budowę 92 377 mieszkań, co stanowi przyrost nowych inwestycji o 61,5 proc. względem tego samego okresu w roku poprzedzającym – wynika z sierpniowych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Przeczytaj także:
Wzrost liczby rozpoczętych budów jest z jednej strony spowodowany niską zeszłoroczną bazą, z drugiej jest efektem wzmożonych działań budowniczych, którzy zareagowali na impuls popytowy wywołany programem Bezpieczny Kredyt 2 proc., uruchamiając szereg nowych inwestycji.
– Naturalnym jest jednak, że procesu budowy nie da się rozpocząć z dnia na dzień, stąd pozytywną reakcję rynku mogliśmy obserwować z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Duża liczba startów inwestycji w ostatnich miesiącach pozwoliła na bardzo szybką odbudowę oferty na siedmiu największych rynkach, która po raz pierwszy od lat przekroczyła 50 tysięcy mieszkań – komentuje Patryk Kozierkiewicz,
radca prawny w Polskim Związku Firm Deweloperskich.
Wysokie stopy i niski popyt
Wynik rozpoczętych budów mieszkań w sektorze deweloperskim tylko w lipcu wyniósł 11 786 i odbiega od najlepszych miesięcznych rezultatów notowanych w pierwszym półroczu.
– Podtrzymujemy tezę, że najbliższe miesiące będą przebiegały pod znakiem stabilizacji na niższym poziomie ok. 11 tys. rozpoczynanych miesięcznie lokali, z możliwą tendencją spadkową począwszy od czwartego kwartału. Prognozujemy bowiem naturalny koniec pozytywnego efektu podażowego, jaki dał Bezpieczny Kredyt 2 proc. i rozpoczęcie dostosowywania liczby nowych inwestycji do aktualnych rynkowych realiów, m.in. niskiego popytu, hamowanego przez wysokie stopy procentowe i słabą dostępność kredytów – uważa Patryk Kozierkiewicz.
Sygnałem do podtrzymania aktualnego tempa budów mogłaby być jasna deklaracja rządzących w sprawie programu Kredyt na Start. Z uwagi bowiem na polityczne tarcia wokół tego pomysłu i brak konsensusu co do jego wprowadzenia, żaden racjonalny przedsiębiorca nie będzie budował strategii inwestycyjnej na podstawie tak niepewnego czynnika. Zarówno więc z perspektywy nabywców mieszkań jak i przyszłych potencjalnych beneficjentów programu, którzy w tym momencie opóźniają decyzję o nabyciu własnego M, a także firm budujących mieszkania, konieczna jest jednoznaczna decyzja czy rząd planuje wprowadzenie wsparcia dla kupujących.
Co z pozwoleniami?
W dalszym ciągu utrzymywane jest dobre tempo pozyskiwanych pozwoleń na budowę, które w podsumowaniu od stycznia do lipca pozwoliły deweloperom na budowę ponad 119 tys. nowych lokali. W samym lipcu wydano pozwolenia, które obejmują 18 288 mieszkań.
Dobre wyniki wyraźnie kontrastują z niską liczby pozwoleń wydanych w ubiegłym roku.
– Przypomnijmy, że spadek nowych pozwoleń był wówczas wynikiem nastrojów branży, która w 2022 rok przeżyła szok sprzedażowy, co skutkowało brakiem perspektyw na nowe inwestycje i niską motywacją do uzyskiwania nowych pozwoleń. To uległo dziś zmianie, co widać najlepiej w przytoczonych statystykach – podsumowuje Patryk Kozierkiewicz.
Powoli odbudowuje się również liczba pozwoleń uzyskiwanych przez osoby indywidualne. Jest to wynikiem ogólnej poprawy koniunktury gospodarczej i względnej stabilizacji cen materiałów budowlanych, co daje nadzieję na ukończenie budowy w ramach założonego wcześniej budżetu.
Źródło: Informacja prasowa Polskiego Związku Firm Deweloperskich