Montaż PCW – na co należy zwrócić szczególną uwagę?
W niewielu źródłach tym bardziej w instrukcjach można znaleźć praktyczne porady, na co należy zwrócić uwagę przy obchodzeniu się z produktami, takimi jak PCW począwszy od rozładunku, aż do przygotowania instalacji.
W większości publikacji słyszymy o kontekstach błędów montażowych, niewystarczająco dobrze przygotowanym podłożu czy chemii, która jest lepsza lub gorsza. Warto jednak zwrócić także uwagę na aspekty praktyczne od początku drogi. Począwszy od dostawy. Czy spotkaliście się już z rozładunkiem rolek PCW w czasie siarczystego mrozu?
Nie wymieniając szczegółów, wspomnę o pewnej bardzo dużej inwestycji na południu Polski. Sytuacja miała miejsce w trakcie zimy, ale zacznę od końca. Inwestor po kilku tygodniach użytkowania zgłosił zastrzeżenie, że okolice wokół spawów mają mikropęknięcia na brytach. Co się wydarzyło? Otóż przy standardowym rozładunku podczas stawiania rolek na krawędziach pojawiły się pęknięcia. Te bardzo widoczne zostały odcięte, natomiast te mniej – zainstalowane. Po niedługim czasie użytkowania zebrał się tam brud i okolice łączeń stały się bardzo widoczne. Wniosek? Im zimniej na zewnątrz, tym delikatniej obchodzimy się z PCW, które przy niższych temperaturach po prostu staje się kruche.
Bezpieczeństwo dostawy podczas deszczu
„Rozwijam rolkę i patrzę, jakby ją ktoś mlekiem na brzegach pooblewał”! Takie zjawisko się zdarza szczególnie w deszczowe dni, kiedy transportujemy heterogeniczne PCW. Zaciekający deszcz pod plandeką samochodu powoduje zamoknięcie jednej strony rolek, gdzie woda wdziera się nie tylko między zwoje, ale i pomiędzy warstwę przezroczystego PCW i warstwy dającej kolor, co powoduje jasno mleczne półeliptyczne plamy. Co z tym robimy? To jest na etap odbioru towaru i tym samym bardzo trudne do stwierdzenia, co zaszło, bo nikt przecież nie zacznie otwierać i odwijać rolek przy odbieraniu transportu… zaczyna być to widoczne później, gdy zaczynamy instalację. Wyjścia są dwa. Jeśli deszczowa ekspozycja była krótka, to woda ma szansę odparować i plamy odparują oraz ustąpią. W przypadku, gdy czas działa na naszą niekorzyść i zlecenie, musimy szybko oddać, a rolki znajdowały się stosunkowo długo w transporcie na deszczu, to usterka nie ustąpi samoczynnie. Czasami taki proces wymaga od 3 do 4 tygodni. W takim układzie producent powinien podjąć kroki, by dostarczyć nam nowy materiał jak najszybciej, żebyśmy się nie tłumaczyli inwestorowi lub generalnemu wykonawcy. Podobny, powyższy fenomen zdarza się, jak składujemy niezabezpieczone rolki pod gołym dachem i przychodzi deszcz.
Składowanie, odciśnięcia i deformacje, układanie
Z pewnością spotkaliście się z tzw. odciśnięciami na brytach wynikającymi z kilku przyczyn. Po pierwsze mogą to być odciśnięcia spowodowane niewłaściwym składowaniem. Jest to najmniejszy problem, bo zwyczajowo dotyczy tylko kilku zewnętrznych zwojów, co jest widoczne od razu po otwarciu rolki. Po drugie mogą być to odciśnięcia fabryczne, które zwyczajowo się uwidaczniają szczególnie przy rdzeniu kartonowym, czyli sytuacji kompletnie odwróconej. Przy okładzinach ściennych nawet pierwszych 5 zwojów od rdzenia potrafi być odciśnięte od niewłaściwie nawiniętej rolki w fabryce. Tu mamy problem, który kierujemy do producenta, bo relaksacja i dłuższe odprężanie nie pomoże. I po trzecie to rolki, zwyczajowo homogenów, które po rozwinięciu na 10-15 cm od krawędzi z lewej i prawej pomimo relaksacji są pofałdowane. Nawet nielubiany przez producentów „palnik” nie pomaga… wtedy oczywiście odcinamy krawędzie i bryty mają po 170 cm, a nie 200 i „piłka wraca do producenta”.
Delaminacja
W związku z coraz częściej stosowanymi ulepszeniami technologicznymi w pokryciach podłogowych nierzadko spotykamy dodatkowe warstwy jak np. dodatkowa mikro warstwa od spodu. Funkcją jest ochrona przed wilgocią z podłoża, lecz czasami fizycznie powłoki te po prostu się odspajają tzw. skóra węża. Nie tylko rodzi to problem z przyczepnością, bo powłoka zostaje na wylewce z klejem, „a wykładzina sobie”. Oczywiście taki fakt zgłaszamy producentowi. Bywa też, że i warstwy wierzchnie ulegają odspajaniu, zjawisko nasila się przy spawaniu w okolicach spajanych brytów. Do tego samego worka delaminacji możemy również wrzucić wykładziny homogeniczne, które wyglądają jak lakierowane, a lakier na powierzchni jest niejednolity, popękany i się złuszcza. Widać to gołym okiem. Takiego produktu nie instalujemy.
Kierunki układania rolek
Na pierwszy ogień heterogeny… Zwyczajowo produkty wielowarstwowe obracamy o 180 stopni względem siebie z kilku powodów. Najbardziej trywialny i oczywisty, to zatopione wielokolorowe chipsy w przezroczystej warstwie. Mieszanie, dystrybucja i ich rozsypywanie odbywa się maszynowo, co często skutkuje lekkimi niuansami po obu krawędziach brytów. Logika nakazuje zatem, aby obracać je względem siebie, aby te same krawędzie ze sobą zestawiać. Z mono-kolorami będzie tak samo, odwracamy kierunki, bo wykładzina np. zielona z jednego brzegu jest bardziej zielona, a z drugiego mniej. Ale heterogenny to też wzory, weźmy na przykład powtarzalny tekst nadrukowany na poryciu, czy jakąkolwiek grafikę. W tym wypadku ustawimy instalację w jednym kierunku, by jeden bryt nie był w stosunku do drugiego odwrotnie, by logicznie i estetycznie ułożyć całość. Co z homogenami? Zwyczaje producentów mówią, że układamy w jednym kierunku, choć spotykam się często z wieloletnimi praktykami, którzy kładą czasami odwrotnie. Dlaczego? Bo najzwyczajniej bryty będąc odwróconymi, wyglądają lepiej, bo ci instalatorzy są fachowcami duże „F” i nie tylko czytają instrukcje producentów, ale przede wszystkim reagują interaktywnie na sytuację zastane na budowie, a te są zmienne. Do podobnych estetycznych sytuacji należą ustalenia, czy układamy bryty w kierunkach do okien. Jeżeli mamy wybór to z pewnością tak, choćby z wizualnego powodu. Spaw nigdy nie jest doskonały, będąc równoległym do światła naturalnego to więcej uchybień, jest mniej widocznych. Polemika zaczyna się, kiedy okna są na każdej ze ścian, więc nadrzędne wtedy są drzwi, one determinują kierunek.
„Spaw w drzwiach”
Właściwe rozplanowanie ułożenia brytów i inteligentne planowanie naddatkiem technologicznym powoduje, tego typu błędów jak spaw na środku drzwi nie powinniśmy popełniać. Nie tylko dziwnie to wygląda z punktu widzenia estetyki, ale również puszczenie największego natężenia ruchu po spawie nie jest zbyt rozważne. Starając się, aby ten artykuł nie był powieleniem tematyki poprzedniego wydania (Zasady układania PCW w rolkach – jak uniknąć reklamacji, wydanie 01/2021 (2) – przyp. red.) – aspektów reklamacyjnych, a raczej był dobrą podpowiedzią dla zarówno początkujących jak i zaawansowanych, by uniknąć jak najwięcej błędów, życzę czujnego oka, wprawnej ręki i jak najwięcej zadowolonych klientów.