SHARE

Przyszłość inwestycji komercyjnych w czasie pandemii – czy czeka nas rewizja planów?

Autor:

Podłogi LVT

 

Pandemia nie zatrzymała inwestycji komercyjnych, które były prawie na wykończeniu, ale spowodowała rewizję planów wśród inwestorów. Eksperci spodziewają się, że ta sytuacja może przyspieszyć decyzję o przebudowie, modernizacji lub zmianie funkcji np. centrów handlowych lub biurowców, które nie radziły sobie przed wybuchem koronawirusa. O to, czego możemy się spodziewać w obszarze inwestycji biurowych, handlowych czy magazynowych zapytaliśmy ekspertów.

Wszelkie nakłady inwestycyjne w tych obszarach będą miały finalne znaczenie dla graczy z branży pokryć podłogowych. – To, jakie koncepcje w aranżacji dużych obiektów komercyjnych mogą pojawić się w przyszłości, będzie powiązane z całą pewnością z rozwojem pandemii. Na świecie już mieliśmy przykłady przerabiania centów handlowych czy hal widowiskowo-targowych na szpitale czy miejsca czasowego zakwaterowania (służb i osób w kwarantannie) – uważa Marcelin Matusiak, Strategic Insight Manager Sales Effectiveness & Consumer Insights z firmy badawczej GfK. Jego zdaniem obserwując sytuację w Polsce, warto jasno sobie powiedzieć, że już przed pandemią mieliśmy do czynienia z nadpodażą powierzchni biurowych i dużych obiektów handlowych w największych miastach.

– Pandemia zwielokrotniła tylko ten problem. W zakresie obiektów handlowych trend rynkowy jasno pokazuje, że preferencja klientów poszła w kierunku lokalnych i małoformatowych obiektów typu convenience. Stąd duże kłopoty największych centrów handlowych ze znalezieniem najemców na całą powierzchnię. Tylko obiekty o atrakcyjnych lokalizacjach radzą sobie dobrze. Centra handlowe muszą rewidować strategię działania – dwie główne obserwowane ścieżki postępowania to albo zmiana charakteru obiektu i przerobienie centrum handlowego na przychodnie, centra konferencyjne, obiekty edukacyjne, etc., albo przyciągnięcie klientów do centów handlowych nowymi i niestandardowymi wydarzeniami i działaniami na dużą skalę, np. regularne organizowanie wydarzeń kulturalnych, pokazów, stref relaksu, atrakcji kierowanych do społeczności lokalnych, etc. Takie działania rozbudowują funkcję handlową centrów o aspekt społeczno–rozrywkowy – uważa Marcelin Matusiak.

A w przypadku powierzchni biurowych trendy światowe nie ominą również Polski. – Przestrzenie coworkingowe będą zyskiwały w naszym kraju coraz szersze grono zwolenników, głównie z sektora małych i średnich firm oraz jednoosobowych działalności gospodarczych. Jednakże pandemia wymusza dla takich obiektów nowe wymagania związane z dystansowaniem społecznym i zachowaniem higieny pracy. Tym samym zwrot z tego rodzaju inwestycji będzie dłuższy – uważa Marcelin Matusiak. Jego zdaniem w najbliższych latach część obiektów biurowych z całą pewnością również zmieni swój charakter. – Być może niektóre zostaną przerobione na hotele albo apartamentowce. Pandemia na szeroką skalę oswoiła pracodawców z pracą zdalną, a więc w najbliższym czasie nadpodaż powierzchni biurowych w największych miastach Polski wzrośnie jeszcze bardziej. Nie dotyczy to jednak biurowców o najwyższym standardzie i w dobrych lokalizacjach – prognozuje Marcelin Matusiak.

Redakcja
Redakcja

Pozostaw komentarz

Foto: Unslplash/Étienne Beauregard-RiverinRynek mieszkaniowy w 2020 bez zapaści, ale z pewnymi zmianami