Foto: Sifat Niloy/Unsplash.

SHARE

Rynek mieszkaniowy: 2022 rok będzie należał do małych miast

Autor:

Podłogi LVT

W 2022 roku inflacja, brak działek oraz nowe przepisy będą głównymi czynnikami przyczyniającymi się do dalszego wzrostu cen mieszkań – prognozuje Polski Związek Firm Deweloperskich. Według PZFD zwiększy się także w tym roku podaż mieszkań w mniejszych miastach.

2022 rok będzie należał do miast powiatowych, w których będzie rosła ­oferta nowych mieszkań. Również na tych rynkach realizowana będzie większość transakcji. Pomimo wyso­kiej konkurencji i presji na marżę deweloperską, nie obędzie się bez sil­nego wzrostu cen. Ten będzie głównie wynikał z czynników niezależnych od deweloperów, przede wszystkim infla­cji i zmiany przepisów, które realnie przekładają się na koszty wytworzenia mieszkania. Na rynkach, poza 6M bezwzględne koszty budowy odpowiada­ją za największy udział w cenie. Choć wzrost cen w kwotach bezwzględnych nie będzie tak duży, to procentowy już tak – czytamy w komunikacie wydanym przez PZFD.

Dalszy wzrost cen mieszkań w dużych ośrodkach miejskich

Brak działek w dużych miastach, prze­dłużające się procedury administra­cyjne (zwłaszcza w zakresie decyzji środowiskowych), sceptyczność urzędników i utrudnienia wynikające z przepisów rządowych determinują dalszy wzrost cen według ekspertów PZFD.  Zwracają też uwagę na konieczność wprowadzenia zmian przepisów pozwalających na zwiększenie dostęp­ności gruntów, co doprowadziłoby do ograniczenia wzrostu cen mieszkań. Przypominają także, że Ministerstwo Rozwoju zapowiedziało ułatwienia w przekształcaniu gruntów pousłu­gowych w mieszkaniowe. Jednak ważne jest również rozwiązanie kwestii ograni­czeń w budowie balkonów, tarasów i kondygnacji podziemnych.

W całym 2022 roku prognozujemy wzrost cen na poziomie 7-10 % przy czym będzie się on utrzymywał powyżej inflacji – czytamy w komunikacie PZFD.

Czynniki wzrostu cen mieszkań w 2022 roku, niezależne od deweloperów:

  • brak działek pod zabudowę deweloperską
  • wysoka inflacja
  • ograniczenia w budowie balkonów, tarasów i kondygnacji podziemnych
  • wyższe wymogi efektywności energetycznej
  • wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego
  • ewentualna zmiana wymogów w zakresie warunków technicznych
  • dodatkowe wymogi związane z elektromobilnością
  • przejściowe utrudnienia związane z COVID-19
  • niestabilność podatkowa i wzrost obciążeń podatkowych

O ile analiza uwzględnia prognozy inflacyjne oraz dalszy wzrost stóp procentowych (nawet do 4% stopy bazowej), nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie i jaki będzie to miało wpływ na rynek mieszkaniowy – uważa Konrad Płochocki, wiceprezes PZFD.

FOTO główne: Sifat Niloy/Unsplash.

Redakcja
Redakcja

Pozostaw komentarz

Digitalizacja w branży podłogowej
Boa-Franc wprowadza markę Mirage